Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tak na "dzień dobry"...
#11
Jakość sygnału nadajnika jak napisał Krzysztof zależy od wielu czynników i żadnego nie należy zaniedbywać.
Bardzo dużo zależy od modulatora, najlepsze modulatory były robione w profesjonalnych urządzeniach (np. nadajnikach morskich) na kwartetach diodowych AZZ14 (mam taki kwartet w zapasach) oraz na szerszych filtrach - 3 kHz i to drabinkowych (9MLS). To nie były transceivery tylko nadajniki więc niesymetryczny filtr drabinkowy się nadawał do tego celu.
Jerzy jak pamiętasz robiłem testy na filtrach 8 MHz (XF-8006 A), też szerszych niż PP9, było o wiele lepsze brzmienie odbiornika i nadajnika. Pomijam to, że szerszy filtr nie za bardzo nadaje się na zawody czy DX-y,... ale nie każdy pracuje na co dzień w zawodach. Można mieć przecież jedno z urządzeń do aktywności "niedzielnej" z elegancką modulacją.
Piotr, SP9LVZ
Odpowiedz
#12
Witam Szanowne Koleżanki i nie mniej Szanownych Kolegów,

W dniu dzisiejszym, w ramach testu drivera, nawiązałem łączność z Krzysztofem z Norwegii. Miałem 14 V w szczytach modulacji. Mierzyłem napięcie przed wejściem na antenową skrzynkę. Odbierałem na poziomie 54 do 59. Na paśmie występowało znaczne qsb. Uzyskałem raport (chyba) 57. Dokładnie nie pamiętam.

Przy okazji testu włączyłem się w pracującą na paśmie grupę polskich stacji, i to dało mi okazję do qso z Norwegią. Po pewnym czasie dołączył do nas Kolega z okręgu 2 , który ograniczył swoją moc do 2W, a słyszany był w Polsce na bardzo dobrym poziomie. Ciekawe czy przed nadejściem zimy uda mi się założyć Bazookę..?

Pozdrawiam wszystkich
George sp5rzm
Odpowiedz
#13
Słyszałem.
U mnie było Cię słychać na 59 na początku. Poznałem po głosie.
Potem sygnał trochę spadł tak o 1 do 2s. Ładna modulacja.
Całkiem sporo stacji pracowało z małymi mocami i to z daleka.
A ja w tym czasie oprócz słuchania naprawiałem wzmacniacz pochodzący z francuskiego nadajnika komunikacyjnego T164 Nardeux
(a w zasadzie wzbudnicy SSB) od tego nadajnika. Cały nadajnik w zależności od wersji daje od 400W do 6kW.
To co naprawiałem ma wzmocnienie mocy 24 dB i z 200 mW robi 50W, przy 0.5W dochodzi do końca swojej dopuszczalnej mocy czyli 125W.
Niestety zasilanie to 24V a waga i wymiar z radiatorem trochę większy od cegły.
Za to cichy bo bez wentylatora i ma równe wzmocnienie od 1 Mhz do ponad 30 Mhz.
Bez dokumentacji takie naprawianie to żmudna zabawa ale tym razem to tylko dwa kondensatorki 330pF były padnięte.
Z tematem forum ma to trochę wspólnego bo we wzbudnicy są układy Plessey'a.

   

73, Mietek
Odpowiedz
#14
Mietku,

Podziwiam Twoją pasję. Mnie naprawianie czegokolwiek wychodzi raczej średnio.. Myślę, że może to być fajne zajęcie gdy umie się to robić.

Modulacja mojego sygnału jest jaka jest. Niczego specjalnego nie robiłem. Parametry kompresora "SL6270C" ustawiłem zgodnie z sugestią producenta. Driver tego nie zepsuł, bo go pilnował oscyloskop Smile. Ogólnie, to chyba "lutowanie" jest ciekawsze od wykonywania łączności. Wczoraj był chyba wyjątek, bo grupa, do której mnie zaprosił Edward sp5eid okazała się być fajnym, kulturalnym gronem.

Pozdrawiam
George sp5rzm

   
Załączam kilka zdjęć drivera, na którym wykonywałem wczorajsze łączności. W radiatorze widać dziurkę i wyglądający przez nią układ I stopnia na SL611C. Miał być z drugiej strony ale się nie udało..Smile . Tranzystory są odizolowane od radiatora przy pomocy ceramicznych podkładek. Przy dłuższej relacji radiator nagrzewa się do ok. 40 - 45 stopni i wówczas moc wyjściowa drivera spada o 1 W.
Odpowiedz
#15
Jerzy, podziwiam cię za tą determinację w uruchamianiu kolejnych wersji PA. Mi udało się ostatnio naprawić Alinco DR119, padł kondensator elektrolityczny oraz naprawiałem FT1000MP MARK V, przestała mi świecić jarzeniówka w podświetleniu wyświetlacza radia. Zamieniłem ja na linijkę diodową LED. Dużo demontażu radia, by dostać się do środka wyświetlacza. Po uruchomieniu ponownym FT1000MP zrobiłem wczoraj w późnych godzinach wieczornych też kilka łączności ze stacjami QRP na 80m, miedzy innymi z kolegą co pracował na FT817 i zmniejszył moc do 500mW! Na poziomie 2W-1W-0,5W odbierałem praktycznie tak samo z czytelnością na 5, siła sygnałów na poziomie zakłóceń z pasma.


Załączone pliki Obrazki
       
Piotr, SP9LVZ
Odpowiedz
#16
    [    
   
   
   
Piotrze,

Mam dużo uznania dla Ciebie i Mietka , bo mnie niczego nie udało się naprawić. Do tego trzeba mieć talent detektywa :Smile.

Radio składam nie dlatego, że chcę rozmawiać ale po to by się czegoś przy okazji nauczyć. Kiedyś na forum o tym pisałeś.

W poprzednim wpisie nie udało mi się załączyć wszystkich zdjęć drivera. Bardzo przepraszam.

Pozdrawiam
George


Załączone pliki Obrazki
   
Odpowiedz
#17
Nie dało się tego SL611 zmieścić do radiatora bez dodatkowego otworu i bez tej podstawki? Przy okazji by się chłodził/podgrzewał.

p/s dziś to ja pracowałem QRP na Plesseyu 7W outp. i dostawałem same 59!
Piotr, SP9LVZ
Odpowiedz
#18
Piotrze,

Mozna go bylo schowac pod radiatorem ale ja chcialem go moc szybko wymieniac aby przetestowac wszystkie swoje wzmacniacze SL610, SL611 ORAZ SL612. Okazalo sie, ze roznice w ich wzmocnieniu sa olbrzymie. Nawet w tym samym typie..




Pozdrawiam
George

Jeden Kolega, który ma ponad 50 letnie doświadczenie pracy na paśmie podał, że być może mam lekko przesterowany sygnał. On mieszka ode mnie w linii prostej nie więcej jak 700 m do max. 1 km.

Skoro możemy rozmawiać na QRP, to znaczy, że nie są to całkiem złe konstrukcje. Dzisiaj dostałem raport z okolicy zachodniej Polski 59 + 20 dB :Smile Nie wiem czy to możliwe. Być może kogoś fantazja poniosła lub chciał być uprzejmy..

Pozdrawiam
George
Odpowiedz
#19
Post który piszę, narodził się pod impulsem który powstał pod moim stołem hobbystycznym gdy wyciągałem z pod niego oscilloscop aby odpowiedzieć Jerzemu na podchwytliwe pytanie. Aby się dostać do oscyloskopu musiałem wygrzebać parę rzeczy.
Na pierwszym zdjęciu wzmacniacz mocy z lat 60-tych z samolotów wojskowych ale nie tylko.( "Polskie" Herculesy mały je jeszcze parę lat temu) 
Transceiver 618T Collins był w stanie  wysłać w anteny lub poszycie samolotu robiącego za antenę 400W SSB/CW lub 100 AM.
Moduł ze zdjęcia to końcówka mocy na dwóch lampach 4CX250F z wbudowanym układem automatycznego dopasowania anteny napędzany silnikami. Na zdjęciu dobrze wiidać cewkę kręconą przez serwo. Chodziło to od 2-30 Mhz.
Na drugim zdjęciu jest dla porównania coś bardziej współczesnego.  Wzmacniacz mocy ze wzbudnika nadajnika produkcji francuskiej z początku lat 90-tycht dający około 100 W od 1 do 30 Mhz. Bez ALC może tak do 150 W wydmuchać na 50 omach.
Różnice w wymiarach niewielkie. ale na korzyść lamp, bo połowa skrzynki z prawej strony to ATU.

            


Oczywiście są różnice, wzmak na tranzystorach zasilany jest z 24V DC 10 A. Wzmacniacz lampowy potrzebuje też ok 24V (26.5V) do żarzenia lamp ale i 1500V DC 0.7A i 115V 400Hz do serwa. Oba układy potrzebują wymuszonego chłodzenia.

Ciekawostką jest to, że elektronika pachniała inaczej w różnych latach.

No to,
73, Mietek
Odpowiedz
#20
Drogi Mietku,

Pokazujesz skarby od ktorych w glowie moze sie zakrecic...Ty to masz zycie!


Pozdrawiam
George
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości