Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Końcowe uwagi na temat uruchamiania pierwszej wesji płytki Plesseya
#3
Witam Szanowne Koleżanki i nie mniej Szanownych Kolegów,

Z braku sukcesów związanych z reanimacją kwarcowego filtru XF-9B zaangażowałem swój czas w sprawdzenie tego czy dodatkowy mały, kwarcowy filtr umieszczony pomiędzy II stopniem p.cz., a demodulatorem przyniesie jakiś pozytywny efekt w działaniu odbiornika. Filtr kwarcowy (w obudowie podobnej do  rezonatorów HC49U lecz z trzema wyprowadzeniami) dostałem w prezencie od Kolegi Michała. Usunąłem kondensator sprzęgający pomiędzy układem SL1612C, a demodulatorem SL1641C i zastąpiłem go "prezentem". Ku mojemu zdziwieniu szumy odbiornika spadły z 7 S do poziomu w okolicy 2 S. Co ciekawe sygnały korespondentów wzrosły o 8 S i bardzo sprawnie zaczęła działać automatyka.. Zastanawiam się nad tym czy przypadkiem tor IF nie pracował wcześniej na lekkim podwzbudzeniu? Teraz myślę nad tym by pomiędzy dwoma stopniami p.cz. umieścić kolejny filtr. Wciągnęły mnie te eksperymenty tak bardzo, że nie mam czasu włożyć wszystkich modułów do obudowy. Są też realne koszta tych obecnych fascynacji - to 200 zł wydane  na XF-9B...

Pozdrawiam wszystkich
sp5rzm
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Końcowe uwagi na temat uruchamiania pierwszej wesji płytki Plesseya - przez George - 20-03-2021, 11:49 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości